Furia ludzi Północy. Dzieje świata wikingów
Krew wikingów płynie w żyłach milionów mieszkańców Europy i Ameryki, a opowieść o ich podbojach, wyprawach odkrywczych i dokonaniach nie przestaje inspirować ludzi na całym świecie. Pewnego letniego dnia 793 roku z morza na wyspę Lindisfarne wyszła śmierć. Ci, którzy napadli i złupili położony na niej klasztor benedyktynów, byli pierwszymi wikingami. Przez następne dwieście lat siali oni grozę w całej Europie. Ich długie łodzie, a nawet sama nazwa budziły paniczny lęk przed „furią ludzi Północy”. Jednak mimo reputacji krwiożerczych wojowników mieli wyrafinowaną kulturę – tworzyli urokliwe dzieła sztuki, literaturę o nieprzemijającej sile oddziaływania oraz zaskakująco trwałe państwa. Philip Parker opowiada ich historię od pierwszych, drobnych wypraw łupieskich po inwazje wielkich armii, które wyruszały ze Skandynawii, by podbić całe połacie Francji, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Relacjonuje ich homeryckie podróże przez Atlantyk do skutych lodem fiordów Grenlandii i Ameryki Północnej, gdzie dotarli cztery stulecia przed Kolumbem, oraz na wschód, wielkimi rzekami Rusi, po bogactwa Bizancjum. Furia ludzi Północy mówi o tym, jak położona na skraju Europy Skandynawia zdołała niemal na trzy wieki zdominować i sterroryzować znaczną część kontynentu oraz jak koniec końców chrześcijaństwo oraz rosnąca potęga królów złagodziły brutalność wikingów i położyły kres ich najazdom.
Furia ludzi Północy. Dzieje świata wikingów
Krew wikingów płynie w żyłach milionów mieszkańców Europy i Ameryki, a opowieść o ich podbojach, wyprawach odkrywczych i dokonaniach nie przestaje inspirować ludzi na całym świecie. Pewnego letniego dnia 793 roku z morza na wyspę Lindisfarne wyszła śmierć. Ci, którzy napadli i złupili położony na niej klasztor benedyktynów, byli pierwszymi wikingami. Przez następne dwieście lat siali oni grozę w całej Europie. Ich długie łodzie, a nawet sama nazwa budziły paniczny lęk przed „furią ludzi Północy...